Przyjęta przez Sejm ustawa o prawie oświatowym zawiera m.in. zapisy dyskryminujące edukację domową. Ustawę czeka podpis Prezydenta RP (przedtem decyzja Senatu nie ma faktycznie znaczenia, Sejm odrzuci, jak zwykle, jego poprawki), a potem… Co potem czeka Polę Gołębiowską – licealistkę z Lubrańca (w woj. kujawsko-pomorskim) i działaczkę Federacji Młodych Socjaldemokratów – możemy przeczytać w jej wywiadzie dla Interii.pl
„Reforma Czarnka podwójnie ich wykluczy. 16-latka pisze do prezydenta Dudy”
Na Facebookowym profilu FMS Kujawsko-Pomorskie pojawił się post, wyrażający sprzeciw organizacji wobec wykluczeniom społecznym i transportowym uczniów i uczennic, kształcących się w systemie edukacji domowej:
„Nasza działaczka, Pola Gołębiowska opowiedziała portalowi Interia o wykluczeniu, które niesie za sobą “Lex Czarnek 2.0”.
Ustawa nowelizująca prawo oświatowe zwiększa władze kuratorów oświaty, izoluje szkoły od organizacji pozarządowych, a także uderza w edukację domową, która bardzo często musi zamienić tradycyjny model edukacji m.in. ze względu na wykluczenie transportowe. Wejście w życie pomysłów Przemysława Czarnka wiązałoby się z koniecznością przeprowadzania wszystkich egzaminów edukacji domowej w trybie stacjonarnym. Uwagę na to zwróciła nasza działaczka, Pola Gołębiowska: – Ostatnio musiałam jechać do Warszawy na godzinę 14:00, jedyny pasujący autobus miałam o 6:30.
Podróże do większych miejscowości wiążą się także z ogromnymi wydatkami. – Każdy wyjazd do Warszawy to koszt rzędu 100 zł. W trzeciej klasie egzaminów jest 11 – opowiada Pola.
Stanowczo sprzeciwiamy się wszystkim działaniom poszerzającym problem wykluczenia komunikacyjnego. Sprzeciwiamy się, by tak nieodpowiedzialna osoba jak Przemysław Czarnek miała realny wpływ na życie uczniów i uczennic!".
Opr. nim, 13 listopada 2022 r.